(ŁOBEZ) W poniedziałek 30 marca około godziny 20:00 przy ul. Pocztowej w Łobzie rozegrały się sceny rodem z filmu kryminalnego. W budynku wielorodzinnym sąsiad dźgnął sąsiada nożem. Na miejsce natychmiast wezwano policję i pogotowie. Napastnik w tym czasie zabarykadował się we własnym mieszkaniu na czwartym piętrze. Nie reagował na wezwania policjantów. W związku z tym podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Na miejsce wezwano strażaków oraz dodatkowy zespół ratownictwa medycznego na wypadek ewentualnych obrażeń u napastnika lub policjantów. Po kilkunastu minutach strażacy wyważyli drzwi w mieszkaniu, a do środka weszli policjanci. Po chwili chwili mężczyzna w kajdankach został wyprowadzony z mieszkania i przewieziony do łobeskiej komendy policji. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w tym czasie jego ofiara trafiła na blok operacyjny w szpitalu. Jak relacjonowali nam mieszkańcy budynku, poszkodowany mężczyzna miał głęboką ranę brzucha – został ugodzony nożem przymocowanym do kija od szczotki. Sprawca ataku już od kilkunastu miesięcy „umilał” życie sąsiadom – malował napisy na drzwiach, wywieszał w oknach prześcieradła z napisami i groźbami.
