
Rosnące koszty energii elektrycznej to jeden z powodów dla których coraz częściej rozglądamy się za instalacjami wykorzystującymi odnawialne źródła energii. Panele fotowoltaiczne spotkać można na dachach budynków w każdym zakątku Polski. Popularność tego rozwiązania to zasługa między innymi programów dofinansowań, które znacząco obniżają koszt całego przedsięwzięcia.
Dofinansowania na fotowoltaikę – nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych zysku
Najbardziej znanym programem dofinansowań do fotowoltaiki jest Mój Prąd, który doczekał się aż czterech edycji. W tej najnowszej do podziału jest łącznie 350 milionów złotych. Pieniądze może otrzymać każdy, kto prawidłowo wypełni wniosek i spełni wszystkie formalne wymagania.
Jednorazowa kwota wsparcia na jedną instalację to 4 tysiące złotych. Jednak kwota ta może być większa – sumarycznie dofinansowanie może wynieść ponad 20 tysięcy złotych. Jak wygląda to w szczegółach?
Zdecydowana większość aplikujących wnioskuje o pieniądze na montaż paneli fotowoltaicznych. W tym przypadku obowiązuje limit wsparcia w wysokości wspomnianych 4 tysięcy złotych, ale może urosnąć się do 5 tysięcy, jeżeli rozliczać będziemy również inne elementy systemu.
Dofinansowania na fotowoltaikę do 20 tysięcy złotych? To możliwe!
Tak wysokie dofinansowanie to suma kilku mniejszych kwot, które składają się na tak okazałe wsparcie. Ustawodawca przewidział bowiem rozliczanie także innych elementów instalacji – na przykład magazynów energii, do których dopłata wynosi do 7 i pół tysiąca złotych. Inwestując w magazyn ciepłej wody użytkowej dostać możemy do 5 tysięcy. Jeśli zdecydowaliśmy się skorzystać ze wszystkich możliwości wsparcia jednocześnie, to przyznana dotacja wyniesie 20,5 tysiąca złotych.
O przyznanie dofinansowania na fotowoltaikę mogą ubiegać się inwestorzy, którzy zrealizowali już zadanie, a to znaczy, że fotowoltaika znajduje się już na dachu i produkuje prąd. Wsparciem objęte są instalacje o mocach od 2 do 10 kW. Tak, jak w przypadku pozostałych edycji tego programu, ograniczenia nałożono na osoby, które wykorzystują fotowoltaikę do celów zarobkowych. Jeśli jesteśmy prosumentami, a generowany prąd wykorzystujemy na własne potrzeby posiadanego gospodarstwa domowego to spełniamy warunki udziału w programie.
Gdzie jeszcze szukać wsparcia?
Dofinansowania w ramach rządowych programów mają swoje ograniczenia. Jeżeli nie uda nam się załapać na te pieniądze, nie oznacza to jednak, że wszystkie szanse przepadły. Wciąż korzystać można na przykład z ulgi termomodernizacyjnej. To rozwiązanie pozwala odliczyć od podatku część kosztów poniesionych na poprawę parametrów energetycznych naszego domu. Warto także spróbować swoich sił w innych programach – na przykład czyste powietrze lub wystartować w konkursach organizowanych lokalnie przez władze poszczególnych gmin.
Pamiętajmy, że inwestycja w fotowoltaikę wymaga również podpisania odpowiedniej umowy z obecnym dostawcą energii elektrycznej. Konieczny będzie montaż nowego licznika, uwzględniającego dwukierunkowy przepływ energii. Dzięki temu, oddając nadwyżki wyprodukowanej energii operatorowi zapłacimy mniej za energię pobieraną z sieci.